Z racji, iż Wołczkowo to nasze najbliższe sąsiedztwo to od czasu do czasu „zaglądam” co za miedzą. Na prośbę jednej z mieszkanek Wołczkowa, poruszam temat latarni w lesie.
Absurd w Wołczkowie
Latarnie w lesie to jakiś absurd, postanowiłam więc pochylić się nad tematem.
Zdjęcie przedstawia ul. Łąkową. Raczej drogę w lesie, a tam? „wyrastające” latarnie. Oczywiście nie są one używane, ale jak widać na zdjęciu, są i prezentują się okazale. Obrazek jak w horrorze… Droga donikąd…
To nie wygląda dobrze
Na różnych grupach na FB pojawiły się zdjęcia, komentarze, że to nieudana inwestycja, że to miała być uzbrojona droga lecz inwestor nawalił.
Mogą ” mądre” głowy tłumaczyć, nam zwykłym Kowalskim i tłumaczyć używając technicznych sformułowań. Dla mnie dla zwykłego Kowalskiego nie ma żądnego wytłumaczenia. To jakiś absurd. Rozpocząć inwestycję stawiając lampy w lesie? To tak jakby wybudować drogi dojazdowe do mostu, tylko inwestor zapomniał postawić najważniejszego łączniczka – MOSTU! Sami powiedzcie, to nie wygląda dobrze.
Co dalej?
Szkoda mieszkańców Wołczkowa, którym obiecano porządny dojazd do posesji. Codziennie muszą patrzeć na ten absurd. Dla mnie to wyrzucone pieniądze w błoto. Lampy są nieużywane i niszczeją. Czekać, a znajdą się chętni na metalowe elementy! Może o to chodzi? Lampy znikną, to i problem się rozwiąże?
Patrząc na to serce się kraje, jest tyle miejsc w naszej gminie gdzie potrzebne jest oświetlenie, gdzie potrzebne jest utwardzenie drogi! Nie ma żadnego dobrego wytłumaczenia na to co powstało w Wołczkowie!
Jestem ciekawa czy Wy natknęliście się na jakiś podobny absurd?
Katarzyna Ciurzyńska
eko droga w dodatku z możliwością oświetlenia, proszę się nie czepiać 🙂
A to przepraszam 😉
Z tą drogą jest tak, że wybrany w przetargu wykonawca, który miał ją wybudować zszedł w palcu budowy w Marcu 2017 i porzucił inwestycje. Gmina podobno sądzi się z nim o odszkodowanie, a do zakończenia procesu nic nie można zrobić. Jest jakaś furtka na ogłoszenie nowego przetargu ale nie znam się na tych sprawach proceduralnych. Droga wyglada jak wyglada, ale docelowo ma być pełnowymiarową droga z gotowym już oświetleniem. Oświetlenie i wodociąg w drodze powstały wcześniej jak sama droga, ale to chyba normalne.
Do 9 września Gmina czeka na oferty w przetargu na dokończenie ulicy. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepszy wykonawca… A artykuł dziwnym zbiegiem okoliczności nie podchwytuje post FB kandydatki na wójta? Oby po 21 października nie było więcej skłóconych mieszkańców, bo tym sposobem antagonizujemy mieszkańców z różnych miejscowości.
Panie Bartłomieju, dlaczego twierdzi Pan, jakoby artykuł miałby skłócać mieszkańców? Od kiedy zwracanie uwagi na takie zawalone inwestycje gminne miałoby poróżnić mieszkańców gminy? Wydaje mi się, że tak powinno właśnie działać społeczeństwo obywatelskie – zwracając uwagę na błędy i potknięcia władzy.
Dobrze, że wspomniał Pan o Pani Magdalenie Zagrodzkiej, kandydatce na wójta. Gminie, jak i w Radzie Gminnej potrzebna jest zmiana!
Panie Bartłomieju, ja również z zaciekawieniem monitoruję aktywność Pani Magdaleny Zagrodzkiej i tak jak Pan śledzę jej posty. Ku mojej uciesze – będzie ona ubiegać się o stanowisko Wójta. Mniemam, że na Pana głos również może liczyć, stąd Pana zainteresowanie. Nie sposób ukryć, że przejmuje się ona wszystkim tym, co „w Gminie piszczy” i czyni starania o poprawę losów mieszkańców – do takich „absurdów inwestycyjnych” wątpię, aby dopuściła…
Od lat chcemy żeby nam zrobili oświetlenie i utwardzili drogę na Winogronowej (niby ciągle kasy nie ma lub inna droga ważniejsza) już wiadomo jaka LEŚNA !!! :/