Chyba zacznę wierzyć we Wróżki Zębuszki, Elfy i Krasnoludki.
Powiem tak… jeszcze w maju tego roku, po spotkaniu z prezydentem Piotrem Krzystkiem, które odbyło się w PSP 45 przy Ul. Benesza, łudziłam się, że remont ulic Modrej i Koralowej ruszy we wrześniu. Wrześniowy termin miał być tym już ostatecznym. [kliknij TU]
Nie wiem… przez tyle lat powinnam się nauczyć, że to takie gadanie, mydlenie oczu, opowiadanie bajek.
W takim razie czas na kolejną bajkę o Modrej i Koralowej.
Kolejna część bajki o Modrej i Koralowej
Czytając dzisiejszą prasę szczecińską natknęłam się na informację, iż remont nieszczęsnych ulic ma się rozpocząć na wiosnę. Tylko pytanie – którą wiosnę? 😀
W poprzedniej części bajki urzędnicy obiecywali, że remont mocno już „zmęczonych” ulic rozpocznie się we wrześniu. Wszyscy czekaliśmy cierpliwie całe wakacje. Letnie miesiące minęły, wróciliśmy z urlopów, do szkół, pracy. Biedne ulice już ledwo zipią, a remontu nie widać.
Ale cóż to? Urzędnicy mówią, że termin musiał się przesunąć, bo gazownia w podobnym rejonie będzie budować gazociąg i przez trwające negocjacje termin musiał się przesunąć.
Ale spokojnie Bezrzecze! Porozumienie już jest! Urzędnicy mówią. Oj! Co ja! Urzędnicy myślą, że remont ruszy w okolicach wiosny.
Zatem byle do wiosny? Już nie mogę doczekać się kolejnej części bajki…………….
A w listopadzie zaczyna się remont Arkońskiej wraz z budową ronda na skrzyżowaniu Arkońskiej z Wojska Polskiego. Planowany czas tej inwestycji to 1,5 roku. Więc jeśli remont Modrej ruszy na wiosnę to będę dwa remonty naraz.
Szczecin to już jeden wielki plac budowy. Ja obstawiam, że nawet na wiosnę remont naszych ulic nie ruszy…..więc nie wiem czy się cieszyć czy płakać 😉
Tego właśnie się obawiałam, że te dwa remonty będą przebiegały jednocześnie i okaże się za jakiś czas, że z Bezrzecza nie ma się jak wydostać, bo Modra będzie rozkopana i skrzyżowanie Wojska Polskiego/Szafera/Arkońska również.
A póki co muszę kupić dzieciom kalosze i peleryny przeciwdeszczowe i niech sobie jakoś radzą zimą w drodze do szkoły, gdy będą szły chodnikiem przypominającym jezioro, w strugach wody rozchlapywanych przez samochody nie zważające na pieszych. W najgorszym razie pozostaje im jeszcze autobus jeżdżący przez korki w całkiem przypadkowych porach.
Też nie wiem czy się śmiać czy płakać…..
Jeszcze niech zaczną robić skrzyżowanie/rondo na Głębokim w tym samym czasie to już całkowicie nas odetną 😉
Nie, oni ronda na Glebokim nie ruszą. Po co. Chociaż to tam właśnie codziennie ludzie stoją w korkach. Zamiast tego będzie rondo z Arkońską, gdzie praktycznie korków nie ma…
jakbym czytał wpis na jakimś blogu
Bo to blog jest! Jestem zwykłą mieszkanką Bezrzecza, która robi ciut więcej od innych 😀 Strona mojeBezrzecze.pl to blog.
Pozdrawiam Kasia Ciurzyńska
Można tylko „podziękować” Krzystkowi w następnych wyborach.
Wyczytane w prasie lokalnej – nie wcześniej niż 2019… 🙁 Chyba nigdy się nie doczekamy, no chyba, że stan nawierzchni doprowadzi do jakiejś katastrofy…