Miałam pisać o tym już jakiś czas temu, ale chciałam trochę poczytać, zasięgnąć języka zanim zamieszczę ten poniższy wpis.
Jeziorko słoneczne
Wychodzi na to, że w Bezrzeczu mamy nowych lokatorów. Postanowili zamieszkać w bezrzeczańskim lasku, w jeziorku słonecznym. Jeziorko znajduje się na końcu ulicy Kościelnej i jest to moje ulubione miejsce w Bezrzeczu. Często tu spaceruję, biegam, spędzam czas. Uwielbiam zachody słońca gdy woda mieni się odcieniami czerwieni. Uwielbiam drzewa które odbijają się w tafli wody i o każdej porze roku miejsce to, ma swój niepowtarzalny urok, a ja wyżywam się fotograficznie 😉
Nowi lokatorzy
Nowi lokatorzy to najprawdopodobniej bobry. Zastanawiam się czy faktycznie to możliwe, że pojawiły się właśnie u nas? Jeśli tak, to w jaki sposób i po co? 🙂
Zdjęcia „posiekanych” drzew raczej wskazują, że to ich robota. Tylko czy na pewno?
Miesiąc temu przy brzegu jeziorka było powalone jedno drzewo, a teraz z tego co zaobserwowałam zabierają się za kolejne drzewa rosnące w bliskiej odległości od wody. Bobry w bardzo charakterystyczny sposób ścinają drzewa i nie chce być inaczej, to się właśnie dzieje u nas w Bezrzeczu.
Przejrzałam mnóstwo zdjęć i poczytałam w jaki sposób bobry budują swoje „mieszkania”. Do ścinania drzew bobry używają swoich czterech potężnych siekaczy, pokrytych szkliwem o brunatno-czerwonym zabarwieniu, przy czym siekacze górne są znacznie dłuższe od dolnych. Ślady zgryzania przez bobry składają się z licznych nacięć o gładkiej powierzchni, tak jakby zostały wykonane przy pomocy dłuta. Ścięte drzewo o niewielkiej średnicy zostaje najpierw pozbawione gałęzi, a następnie podzielone na mniejsze fragmenty. Ogryzione z kory fragmenty drzewa mogą być wykorzystane przez bobry do budowy żeremia lub tamy. Grube drzewa najczęściej są okorowywane u nasady i pozostawiane bez ścinania. To ma miejsce właśnie przy samym brzegu jeziorka słonecznego u nas w Bezrzeczu.
Bobry są aktywne głównie wieczorem, nocą i wcześnie rano, w ciągu dnia zazwyczaj przebywają w żeremiu, gdzie wypoczywają, przeprowadzają toaletę i spożywają zgromadzony wcześniej pokarm.
Jeśli to faktycznie bobry, to z jednej strony cieszyć się czy martwić? Bo mimo, że to ciekawe stworzenia, to jednak potrafią nieźle nabroić, zrobić spustoszenie w okolicy jeśli chodzi o młode drzewa, a i stare dotkliwie mogą okaleczyć.
Przy jeziorku stoi moje ulubione drzewo, które widzę od siebie z okna i mam nadzieję, że tego drzewa nie ruszą!
Może są tu fachowcy od zwierząt wolnożyjących? Chętnie poznam Waszą opinię… 🙂 Bobry czy nie bobry?
Jeziorko zimą
Jeziorko jesienią
Jeśli podoba Ci się mój blog i to co robię, zapraszam na wirtualną kawę. 🙂
Katarzyna Ciurzyńska
A jak z wstępem nad jeziorko? Od strony ul.Kościelnej teren jest ogrodzony, furtka z kłódką i chyba oznaczenie że teren jest prywatny.
Też bym chętnie pospacerował
Panie Darku ale to nie to jeziorko 🙂 Jeziorko o którym Pan mówi to na terenie kościoła nowego, a ja pisze o jeziorku w lesie na końcu ulicy Kościelnej, bo ulica Kościelna ciągnie się aż DO LASU 😉 tam nie ma żadnej kłódki, furtki i nie ma napisu teren prywatny 🙂 To teren Nadleśnictwa Trzebież także Panie Darku nie o to jeziorko chodzi, to o którym pisze jest piękniejsze i większe niż ta popierdółka przy kościele 😉
Zapraszam na spacer Panie Darku do lasu nad jeziorko, bo jest piękne. Można je obejść dookoła.
Proszę zerknąć na zdjęcia które zamieściłam, nie wskazują na to że to jeziorko przy kościele 😉 Tam tak w ogóle jest miejsce na ognisko, są kładki rybackie, także… panie Darku chyba słabo Pan zna Bezrzecze 😉
Akurat do tego lasku rzadko się zapuszczam.
Mapy google pokazują tylko 'popierdułkę’, na zdjęciu z satelity słabo coś widać.
Czy mowa o tym miejscu – https://goo.gl/maps/xysQe5sNkSA2Rgxu5 ?
Dokładnie to to miejsce, naprawdę jest urokliwe. Musi Pan częściej się zapuszczać do lasu 😉
https://www.google.pl/maps/@53.4602289,14.4502619,3a,81.2y,341.28h,41.31t/data=!3m8!1e1!3m6!1sAF1QipOWiwgtiqSdfznr7zPSWxi1h95vmMlCbvscwdSb!2e10!3e11!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipOWiwgtiqSdfznr7zPSWxi1h95vmMlCbvscwdSb%3Dw203-h100-k-no-pi-0-ya185.14241-ro-0-fo100!7i9254!8i4627
– zdjęcie googlowe jeziorka przy kościele.
Tak dla ścisłości to w jeziorko o którym tu piszecie ma nazwę „Ruski Stawek” a nie jakieś słoneczne jeziorko.
Kto ta nazwę wymyślił. Zapytajcie się każdego kto tu mieszka od urodzenia to wam powie jak się nazywa ten staw.
Pozdrawiam.
Dzięki z informację, pierwsze słyszę 🙂
Jeśli chodzi o Słoneczne, to właśnie starsi mieszkańcy tak mówią, także nazwa nie wzięła się znikąd, ale ok niech i będzie ruski, chociaż słoneczne brzmi ładniej i chyba będę jednak mówić na nie słoneczne, bardziej do tego miejsca pasuje.
Kiedyś może jak tu ruscy stacjonowali, to Ruski Stawek miało rację bytu, ale teraz? 😉
Ruski stawek dlatego ze czołgi z pobliskiej ruskiej bazy były tam myte i na koniec się tam rosjanie kąpali.