Rada Sołecka Bezrzecze na swoim zebraniu miała zaopiniować projekt uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie ustalenia zasad usytuowania miejsc sprzedaży i podawania napojów alkoholowych na terenie gminy Dobra.
Rzeczywiście taki projekt uchwały mam przed sobą i w dniu 26.09.2019 podczas VIII Sesji Rady Gminy będziemy, my – radni, głosować nad tą uchwałą.
Członkowie Rady Sołeckiej Bezrzecze są zaniepokojeni…
Zmiana ze 100 na 30 metrów
Projekt uchwały mówi o zmianie odległości sprzedaży napojów o zawartości alkoholu powyżej 4,5% ze 100 metrów do 30 metrów od:
- szkół
- przedszkoli
- placówek opiekuńczo-wychowawczych
- budynków i budowli sakralnych
- obiektów sportowych
Zmiana ta będzie dotyczyć całej naszej Gminy i pozwoli na sprzedaż alkoholu w niedalekiej odległości od szkoły czy przedszkola.
Może problem tkwi gdzie indziej?
Ja jednak zauważam fakt, że problem spożywania alkoholu przy żabkach, stokrotkach, biedronkach ma miejsce już teraz, bez znaczenia w jakiej odległości punkty sprzedaży oddalone są od wspomnianych instytucji. Okoliczni „spożywacze” alkoholu nie obawiają się straży gminnej czy policji. Aby służby były skuteczne, musiałyby pojawiać się przy każdym z tych sklepów non stop.
Może jednak zmiana uchwały nie jest taka istotna? Może w tej całej sytuacji powinno się coś zrobić z tymi, którzy stoją pod sklepami i piją alkohol, nie obawiając się niczego i nikogo? Może właściciel czy kierownik sklepu powinien również zadbać o wizerunek swojego sklepu? Może straż gminna i policja powinna ukrócić ten proceder demoralizacji?
Z innej strony
W Dobrej jest taki mały sklepik, usytuowany vis a vis poczty. Za każdym razem, gdy przejeżdżam w tamtej okolicy na murku przy sklepie siedzą panowie i piją… nie oranżadę, nie soczki marchewkowe, a coś bardziej wyskokowego. Zdarzyło mi się zrezygnować z zakupów w tym sklepie, bo widok tych panów odstrasza i zniechęca.
U nas w Bezrzeczu wejście do Stokrotki również jest nieprzyjemny. Wieczne przesiadywanie panów na parapetach sklepu odpycha… ten smród i widok…. okropne!
Przystanek końcowy autobusu numer 74 przy Górnej, to również odwieczne miejsce przesiadywania panów z puszkami, butelkami piwa, które po spożyciu lądują na placu zabaw, przystanku czy pobliskim parkingu.
Co Wy siądziecie o takiej zmianie?
Katarzyna Ciurzyńska
Dodaj komentarz