Pechowo rozpoczął się tydzień dla niektórych naszych mieszkańców….
Pechowe miejsce
Wyjazd z ulicy Ziołowej (biegnącej od ul. Cynamonowej przy Biedronce) łączący się z ulicą Górną, to częste miejsce gdzie dochodzi do stłuczek, wypadków, kolizji.
Kilka rzeczy nakłada się na siebie, które przyciągają „pecha”:
- reklamy wiszące na płocie gdzie znajduje się studnia z szambem
- kierowcy jadący od strony Szczecina, zasłaniają ulicę Górną wjeżdżając w ulicę Ziołową
- źle zaprojektowany wyjazd z ulicy Ziołowej
- nadmierny pośpiech i nieuwaga.
To czwarte, moim zdaniem jest najczęstszą przyczyną wszystkich wypadków. Zastanawiam się czasami gdzie My wszyscy się tak spieszymy? Szkoda zdrowia, szkoda życia! U niektórych kierowców dodatkowo włącza się jakaś chora rywalizacja; będę pierwszy, nie ujmę nogi z gazu, nie wpuszczę go…. Wystarczyłoby więcej kultury na drodze i zdrowego rozsądku…
Druga sprawa idąc dzisiaj ulicą Górną pomyślałam sobie, że mnie i kilkoro dzieci które szło do szkoły, pech ominął wielkim łukiem. Lecące elementy na chodnik od rozbitych aut były również groźne dla pieszych.
Wnioski
- wyjazd z ulicy Ziołowej będzie lepiej oznaczony, przeprojektowany…
- więcej kultury i życzliwości na drodze
- więcej skupienia na drodze
- mniej pośpiechu
a pech ominie to miejsce….
ciekawe, jaki „pech” by się tu przytrafił, gdyby trafiło na kierowcę starego, pseudosportowego, oklejonego reklamami bmw z Wołczkowa… który czasem przelatuje w tym miejscu lekko setką…
Dzisiaj ok 16.30 przy PSP doszlo do potracenia prawidlowo przechodzacego po pasach malego chlopca. Chlopiec dlugo wil sie z bolu na jezdni, az do przyjazdu karetki. Ot, kierowca sie zagapil. CZY NAPRAWDE TAK TRUDNO SKUPIC SIE ZA KIEROWNICA OBOK SZKOLY !?! Ludzie, myslcie troche…!
Rozmawiałam właśnie z dzielnicowym i już wszystko wiem. Chłopiec przebiegł poprawnie po pasach i nagle się zawrócił. Kierowca widział z daleka chłopca i zwolnił przy pasach, gdy chłopiec nagle się zawrócił to lekko został zahaczony lusterkiem i nic się dziecku nie stało. Myślę, że to trochę jak głuchy telefon….
Faktycznie, głuchy telefon. Dziecko uderzone na pasach przy szkole i nic się nie stało? Naprawdę…!? Ja byłem na miejscu, dzielnicowego tam nie widziałem… Pewnie on wie lepiej…
Dziecko zostało potrącone na przejściu dla pieszych, przed samą szkoła, ale według redakcji nic się nie stało…… ciekawe że oblanie wodą z kałuży płaszczyka Pani Redaktor spowodowało cały artykuł nt. nieuważnych kierowców ( http://mojebezrzecze.pl/pozdrowienia-od-strazy-gminnej-dla-prysznicowcow/) a potrącenie 8 latka prawidłowo poruszającego sią na przejściu które przy samej szkole powinno być pod szczególną uwagą każdego kierowcy kwitowane jest że nic się nie stało…. Jeśli chłopcu nic się nie stało to należy tylko się cieszyć…. jednak dziwi takie selektywne podejście Redakcji do poważnego problemu, rozumiem że płaszczyk był swój a dziecko cudze…..
Nie napisałam że nic się nie stało. Stało się ale już nieraz zarzucano mi, że nie sprawdzam faktów dlatego już dwukrotnie rozmawiałam z policją w tej sprawie.
Jestem zwykłą mieszkanką Bezrzecza nie jestem w stanie też być ze wszystkim na bieżąco, mam swoje zajęcia, pracę i obowiązki. Gdy tylko się dowiedziałam o tym potrąceniu od razu to sprawdziłam. PO Państwa komentarzach postanowiłam raz jeszcze porozmawiać z policją……
Zaintrygowany atakiem anonimowego „rodzica” na redakcję sprawdziłem fakty: w przytoczonym artykule stoi – „Dziecku nic sie nie stało” – http://mojebezrzecze.pl/potracenie-przy-szkole/, a nie jak domniemany „rodzic” insynuuje i przytacza nieprawdziwe i nienapisane przez reakcję słowa „według redakcji nic się nie stało…”. Jest to sprytna gra słów mająca na celu zdyskredytowanie artykułu, w którym redakcja ośmieliła się skrytykować ponownie Urząd Gminy za bezczynność.
1. Przytoczenie starego artykułu na temat STRAŻY GMINNEJ świadczy nie o zdesperowanym rodzicu, ale o osobie, która portal piszący TAK JAK JEST obserwuje i stara się zdyskredytować.
2. Po za tym szanowny anonimowy „rodzicu” proszę czytać ze zrozumieniem, a nie wyłapywać słówka z kontekstu.
Czlowieku, idz odpocznij od wysilku umyslowego. Wyjdzie Ci na na zdrowie 🙂